Rozmowa dobra na wszystko
Zazwyczaj jeśli zostajemy tą zdradzoną stroną w związku zastanawiamy
się, co takiego miał ten „ktoś”, czego my nie mamy? Może to kwestia
zaniedbań w wyglądzie, sylwetce? Albo nie poświęcałeś/aś małżonkowi za
dużo czasu? Ta pustka w głowie jest najlepszym sygnałem do tego, aby
porozmawiać z kimś bliskim. Szczera rozmowa pozwoli wyrzucić z siebie to, co w nas tkwi,
przynosi swoistego rodzaju ulgę w dramatycznych chwilach. Jeśli nie
masz przyjaciół, zasiądź do komputera! W sieci jest mnóstwo for
internetowych, na których skupiają się zdradzeni ludzie, wymieniają się
swoimi przeżyciami, doświadczeniami. Wzajemnie się wspierają i dodają
otuchy. S jak bratnie dusze…
Proces naprawy
Jeśli zdecydowaliście się na ratowanie waszego związku, to należy Wam
się szczera pochwała. Pierwszy okres po zdradzie jest najtrudniejszy.
Partner zrozumiał, jak wielką krzywdę wyrządził, dlatego daj mu szansę,
aby swój błąd naprawił. Dla niego też to będzie trudne, ponieważ zaczyna
od zera, musi na nowo zyskać Twoje zaufanie, a przecież wiadomo, że
łatwiej jest je stracić niż zyskać. Dlatego oboje musicie pracować nad
przyszłością Waszego związku. Ty, jako osoba zdradzona nie możesz co
chwila wracać do przeszłości. Jest to co prawda bardzo trudne, jednak
wystarczy kilka rozmów na temat tego co było, opisania własnych odczuć i
ewentualnych sposobach ich naprawy, aby móc zacząć od nowa.
Obecnie panuje stereotyp, że skoro partner – najczęściej mężczyzna – raz zdradził, to dopuści się tego czynu jeszcze raz.
To nie do końca prawda. Jeśli małżonek zobaczy w Twoich oczach, jak
wielką wyrządził Ci krzywdę, zrozumie, że chwilowe zapomnienie nie było
tego warte…
Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa
Jeśli zależy Wam na przyszłości związku, musicie często ze sobą
rozmawiać i wzajemnie się słuchać. Oboje mówcie o tym, czego
oczekujecie, jak chcecie, aby Wasze życie wyglądało, czego wcześniej w
nim zabrakło. Te jakże ważne informacje pozwolą na uniknięcie wcześniej
raz popełnionych błędów.
Nie pozwólcie, aby zakradła się w Wasze życie rutyna.
W miarę możliwości urozmaicajcie sobie wspólnie spędzony czas, niech
stanie się ciekawie, może tak jak wtedy, gdy się pierwszy raz
poznaliście? Musicie wzajemnie sobie pokazywać, że Wam zależy i że
pomimo tak ciężkiej próby, jakiej się podjęliście, darzycie się
uczuciem. A jak wiadomo, miłość potrafi góry przenosić…
Zaufanie
Po zdradzie nie ma kredytów zaufania, trzeba je zbudować na nowo, a
jak wiadomo, jest to bardzo trudne. Jednak należy unikać kontrolowań,
przesłuchań czy sprawdzania na każdym kroku, ponieważ zgasi to zapał
nawet najbardziej zdeterminowanej osoby. Dla osoby, która podjęła się
zdrady najbardziej motywujące jest to, że
dostała drugą szansę i nic ani nikt nie powinien tego zmieniać.
Już nic nie jest takie, jak kiedyś…
No właśnie, pora zacząć nowy rozdział w książce. Dlatego oboje
postarajcie się, aby było w nim jak najwięcej miłych chwil. Wówczas o
wiele łatwiej będzie „zapomnieć” i poradzić sobie z nową sytuacją.
Osoba, która zdradziła musi jak najczęściej pokazywać, że partner jest
najważniejszy na świecie i jak najczęściej okazywać dowody miłości.
Zdrada nie musi oznaczać końca. Wystarczy trochę pracy i wysiłku, aby na nowo odbudować to, co w drodze życiowego zakrętu uległo utracie.
Czy warto?
Jak wiadomo, lepiej zapobiegać niż leczyć. Dlatego zanim dopuścimy
się zdrady zastanówmy się, czy ta osoba warta jest tego wszystkiego? Czy
rzeczywiście warto zrobić skok w bok? Ale co dalej?
Czy dla chwili zapomnienia i dobrej zabawy przekreślać kilka lat związku Zazwyczaj w sytuacji zdrady nie cierpi jedynie partner, ale także dzieci, które nie są niczemu winne…
rodzaje zdrad
Najczęściej stosowanym kryterium podziału jest podział na zdradę
fizyczną i psychiczną. Zdrada fizyczna oznacza jednorazowy lub
powtarzalny akt (czynność) związaną z bliskością fizyczną (cielesną).
Zdrada psychiczna ma bardziej złożony charakter; często jej źródłem są
długotrwałe, nierozwiązane problemy w relacjach pomiędzy partnerami
pozostającymi w związku. Najczęściej równoznaczna jest ona z nawiązaniem
długotrwałej więzi emocjonalnej z nowym partnerem, której towarzyszy
stopniowy zanik więzi psychicznej z dotychczasowym partnerem.
Charakterystyczny dla tego rodzaju zdrady jest brak więzi fizycznej
(cielesnej) z nowym „partnerem”, pozostającym w sferze zainteresowania
osoby dokonującej zdrady. Bardzo często osoby dopuszczające się zdrady
psychicznej deprecjonują jej znaczenie; szukają samousprawiedliwienia,
twierdząc, że zdrada psychiczna nie jest zdradą, że jest tylko formą
miłości platonicznej, która nie ma szans przekształcić się w coś
realnego, w trwałe uczucie. Wraz z upowszechnieniem się nowoczesnych
form i narzędzi komunikacji (przede wszystkim Internetu), pojawiły się
nowe możliwości (kanały) ułatwiające dokonanie tego typu zdrady. To
właśnie w Internecie występują różnego rodzaju chaty, portale
internetowe ułatwiające nawiązywanie relacji międzyludzkich,
flirtowanie, radkowianie a nawet najzwyklejsze umawianie się na seks.
Oznacza to, że nie trzeba już wychodzić z domu aby zdradzić partnera.
Teraz wystarczy już tylko komputer z dostępem do Internetu.
W praktyce istnieją trzy podstawowe formy reakcji na zdradę partnera:
wybaczenie, będące próbą ratowania dotychczasowego związku,
pomimo jednoznacznie destrukcyjnego charakteru zdrady dokonanej przez
partnera. Partner, który wybaczył zdradę stara się często zrozumieć
przesłanki, jakie skłoniły partnera do zdrady oraz próbuje wypracować
rozwiązania zdiagnozowanych problemów w związku. Często przesłanką do
podjęcia takiej decyzji jest dobro innych osób (np. wspólnych dzieci),
obawa przed reakcją otoczenia na ewentualne zakończenie związku
(zjawisko stygmatyzacji) lub też przesłanki o charakterze materialnym
(np. wspólny majątek i ewentualne trudności z jego podziałem, możliwe
problemy finansowe itp.),
zakończenie związku, czyli faktyczne rozstanie z dotychczasowym
partnerem, niezależnie od formy naszego związku (sformalizowany –
małżeństwo lub nieformalny),
przeczekanie (brak reakcji), oznaczające bezradność, brak
umiejętności podjęcia adekwatnej decyzji do zaistniałej sytuacji
kryzysowej, w nadziei, że problem uda się znaleźć rozwiązanie problemu w
przyszłości.
ja swojego zraniłam bo mu coś powiedziałam :(